Cóż, dostałam się do szkoły o sporym poziomie. Nie będę mówiła, jakie mam oceny, bo to woła o pomstę do nieba. W każdym razie wracam do domu o 16, potem zadania domowe, potem komp, prysznic, już 23, więc spanie... wiecie jak to jest.
Jedyne co ostatnio bazgrzę to jakieś niespecjalne postacie na skrawku zeszytu, a jak nawet mi się spodobają to nie mam czasu na obróbkę graficzną. Kryzys, powiadam, kryzys ._.
HunPol leży i czeka aż mi się zachce wreszcie sprawdzić jak wyglądał pewien widoczek, bo bez niego fa